Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Tajemnica znikającego nasypu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Minione wieki pozostawiły po sobie niezliczone, zapomniane miejsca pochówku ogromnej rzeszy ludzi, żyjących przed nami w różnych zakątkach świata.
Tajemnica  znikającego  nasypu

Tajemnica  znikającego  nasypu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Tajemnica  znikającego  nasypu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

„Byliśmy tymi, którymi jesteście - będziecie tymi, którymi jesteśmy” – to zdanie, umieszczane czasem przy bramach nekropolii lub na epitafiach, mówi całą prawdę o człowieczym losie. Prawdę o przemijaniu każdego z nas.

Na terenie Dolnego Śląska w lasach, na łąkach, polach lub zakrzaczonych spłachetkach nieużytków – a nawet w obrębie obejść gospodarczych - nadal pod warstwą darni spoczywają prochy tysięcy ofiar ostatniej wojny światowej.

Działania specjalnej grupy archeologicznej „Pomost”, poszukującej także w powiecie bolesławieckim zapomnianych miejsc prowizorycznych pochówków, doprowadziły do ekshumacji szczątków wielu poległych żołnierzy. Trafili już oni na cmentarze wojenne.

Ostatnio wróciła też sprawa domniemanej zbiorowej mogiły, być może kryjącej prochy ofiar, zakatowanych i zamęczonych w pierwszej połowie lat czterdziestych dwudziestego wieku morderczą pracą przy budowie drugiej, podbolesławieckiej nitki autostrady. Niedokończony szlak, wytrasowany głównie siłami robotników przymusowych i więźniów, po wojnie długo zarastał młodnikiem. Jego przebieg wyznaczały w terenie regularnie rozmieszczone kopczyki pieczołowicie zdejmowanych warstw próchnicy i żwiru, świadczące o sporym zaawansowaniu tej byłej niemieckiej inwestycji komunikacyjnej. Tu i ówdzie stały też bezużyteczne póki co mosty, pięknie wykończone piaskowcowymi płytami, a porzucone kamienne przepusty służyły co najwyżej dzikiej zwierzynie jako schronienie.

Dzisiaj są już w tym miejscu betonowe pasy nowoczesnej drogi szybkiego ruchu, huczącej nieustannym łomotem kół tysięcy gnających samochodów. Ale opodal niej – według wspomnień ludzi, których los rzucił do Bolesławca w dniach drugiej wojny światowej – drzemią zrównane z ziemią groby osób, zabitych zabójczym tempem pracy, wymuszanym przez zwyrodniałych nadzorców.

Jednym z domniemanych miejsc pochówku ofiar budowy tej autostrady jest wycinek terenu, przylegający do skarpy doliny Bobru, zlokalizowany kilkadziesiąt metrów na zachód od szosy wiodącej z Bolesławca w kierunku Trzebienia i w nieco większej odległości na północ od dokończonej autostrady.

Wkrótce po wojnie opodal niego stały jeszcze baraki, które mieli „zasiedlać” więźniowie, harujący przy oczyszczaniu pasów przyszłej jezdni z drzew, krzewów i darni.

U podnóża skarpy dość długo widniał spory wał ziemny, z upływem lat powoli niknący. Ostatecznie w miejscu grobli powstał dół. Pamiętają to żyjący do dzisiaj starsi mieszkańcy okolicy, bowiem przychodzili tu jako dzieci. Do czasu, gdy pojawiła się informacja, iż jest to zbiorowa mogiła, kryjąca szczątki zmarłych więźniów. Potem miejsce zaczęło być straszne…

Niestety – na razie nie udało się zweryfikować owych informacji, jednak dzięki pracom grupy „Pomost” jest nadzieja na poznanie prawdy – i godne upamiętnienie owego dołu, jeśli rzeczywiście leżą tam prochy ludzi.

Przeżycie lat straszliwego zniewolenia, poniewierki i strachu we wsi Łąka – to ponura część dzieciństwa między innymi doktora Edwarda Horoszkiewicza – przywiezionego do dawnej Wiesau wraz z rodzicami w okresie wojny. Jego opublikowane także drukiem wspomnienia to bezcenne źródło informacji o życiu Polaków, którzy przymusowo pracowali przy wznoszeniu różnych obiektów niemieckiej huty miedzi – późniejszego polskiego Wizowa.

Sposób bezwzględnego wykorzystania więźniów ze specjalnego komanda obozu koncentracyjnego do budowy podbolesławieckiej autostrady potwierdził także jeden z ocalonych niewolników niemieckiego systemu wyniszczania przez pracę. Poszukiwał on pod koniec lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku miejsca, gdzie z towarzyszami niedoli budował filar mostu na trasie Bolesławiec – Kliczków. Dzisiaj jej skrzyżowanie z autostradą wygląda zupełnie inaczej, niż to pierwotnie zaprojektowano. Część pracujących tam więźniów straciła życie, pochowano ich tuż przy budowanej drodze…

Minęło wiele lat, pamięć o dniach okrutnej drugiej wojny światowej zaczyna blednąć, odeszli bowiem niemal wszyscy naoczni świadkowie tamtych wydarzeń. Czy tajemnicę domniemanej zbiorowej mogiły w okolicach Dąbrowy uda się wyjaśnić ?


Zdzisław Abramowicz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl